Farba zamiast uszczelek... Lub sylikonu...

misiak162 · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

Otóz podczas skłądania silnika brakło mi sylikonu uszczelka pod cylindrem sie troche rozsypała... a wycinane mi nie wychodzą za bardzo. Przypomniało mi sie jak mi wujek opowiadał ze skaldali silnika na delikatnie przyschnietej farbie (jeszcze w postaci płynnej tylko gestej) Wiec po krutkim na mysle podjołem to rozwiązanie. Co o tym myliscie???? Slyszeliscie juz o czyms takim????

Polonez · Gaduła

mi tata uszczelniał zamiast uszczelki pod cylindrem farbą i było OK stary sprawdzony sposób

lord-89 · Mega Gaduła

NIE POLECAM, sprawdziłem na własnym motorze.Po pół roku - dochodzi lewe powietrze, i trzeba od nowa składać.

karol53 · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

Ja słyszałem a nawet widziałem resztę farby na karterze w którymś u mnie silniku.

gniewny · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

Co do składania polecam tylko i wyłącznie hermetic + uszczelki. Wtedy mamy pewność, ze jak dobrze wyschnie (co najmniej 48 h) to silnik ani trochę się nie spoci.

ogar2007 · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

popieram to co napisał gniewny
jakies wynalazki jak farba to shit,kiedys kupiłem silnik składany na farbe,zał,od razu po złozeniu goscie mówili ze ciekł i trzeba było jeszcze raz robi(jak powierzchnia jest ok to jeszczet tego nie widac,ale jak bedzie gdzies uszczerbiona to koniec)
co to szkodzi na drugi dzien skoczyc do sklepu i kupic hermetyk lub w ostatecznosci dobry silikon

karol53 · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

Ja od remontów i rozbiórek kap zawsze stosuje silikon (wysokotemperaturowy) jedynie gdzie nie użyłem to na swoim pierwszym zrobionym remoncie w Jawce gdzie składałem na samych uszczelkach i do tej pory jeżdżę i o dziwo nic nie cieknie.