Wysłany: Nie 10:26, 06 Sty 2008 |
|
|
Piorko |
Dziad |
|
|
Dołączył: 06 Sty 2007 |
Posty: 1186 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 34 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Humniska/Rzeszów |
|
|
|
|
|
|
|
|
mateusz1991 napisał: | Piórko,ale taki merol nie pali 5l na sto, jak to jest przypadku malym samochodów.Po za tym silnik w takim merolu chodzi dosłownie jak jakis czołg. |
Tyle że do merola możesz nalać wszystkiego i na jedno wyjdzie. Zapłacisz za rope tak jakby spalił 5/100km. Mój sąsiad od 10 lat leje do niego olej opałowy po 1,50 za litr i tylko śruby dokręca od czasu do czasu... |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Nie 10:47, 06 Sty 2008 |
|
|
mateusz1991 |
Zagubiony na Forum |
|
|
Dołączył: 08 Wrz 2007 |
Posty: 789 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Chotyniec City:)!! Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak piórko, moze tak być, nie mówie ze nie.Ale jaka masz pewnosc ze auto zawsze bedzie jechac??W prawdzie silniki mercedesów są dobre, ale jeśli bedziesz lał do niego co popadnie to moze nie pochodzić długo.A po za tym to pewnie bedzie się ten samochód wlukł,i nie bedzie miał ciągu.I takie lanie byle czego , po czasie moze nas sporo kosztować, nawet więcej niż wart jest ten samochód.Myśle ze niemieckie auta też są dobre, np. audi, wiekszkosc aut tej że marki ma ocynkowana blache, i dlatego dużą żywotnosc ma to auto. Ford, tez ma całkiem dobre samochody, i VW.To chyba tyle jesli chodzi o niemieckie. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Nie 11:08, 06 Sty 2008 |
|
|
Polonez |
Gaduła |
|
|
Dołączył: 26 Lip 2006 |
Posty: 221 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Ford nie jest niemiecki
A i nie zapominajcie, że jeżdżenie na opale jest nielegalne, obecnie policjanci mają testery i można spory mandat za to dostać... |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Nie 11:12, 06 Sty 2008 |
|
|
mateusz1991 |
Zagubiony na Forum |
|
|
Dołączył: 08 Wrz 2007 |
Posty: 789 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Chotyniec City:)!! Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
Kiedys czytałem ze Ford jest produkcja niemiecka, a sprzedawany jest w Stanach Zjednoczonych.Coś takiego.Ale napewno pisalo cos tam o tym ze Ford to też produkcja Niemiecka.
Edit:Ford Motor Company – spółka akcyjna z siedzibą w Dearborn, Michigan USA założona w Detroit w 1903 r. przez Henry'ego Forda. Obecnie jest to duży koncern branży motoryzacyjnej produkujący samochody osobowe, ciężarowe, autobusy, pojazdy i maszyny rolnicze, sprzęt informatyczny i inne wyroby.
Henry Ford (ok. 1919)
W zależności od zapotrzebowań rynku, Ford Motor Company zakładał w różnych krajach swoje filie, w których produkuje się całkiem różne, często nie występujące gdzie indziej modele marki Ford. Największa z nich to Ford-Werke AG, znajdująca się w Kolonii, w Niemczech.
Po częsci obaj mamy racje |
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mateusz1991 dnia Nie 11:14, 06 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Nie 12:09, 06 Sty 2008 |
|
|
Flinston |
HandlarZ |
|
|
Dołączył: 19 Sty 2007 |
Posty: 1191 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Przysieki Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
Bo tak na dobrą sprawę to ford jest marką amerykańską, lecz zakłady produkcyjne są również w niemczech, jak sie latwo domyslic niemieckie egzemlarze idą na europe |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Nie 12:59, 06 Sty 2008 |
|
|
Szymon93 |
Uzależniony od forum |
|
|
Dołączył: 02 Sie 2007 |
Posty: 621 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Skąd: Żory Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
Polonez napisał: | Ford nie jest niemiecki
A i nie zapominajcie, że jeżdżenie na opale jest nielegalne, obecnie policjanci mają testery i można spory mandat za to dostać... |
Ford był amerykański ale niemcy przejęli jego produkcje. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Nie 13:27, 06 Sty 2008 |
|
|
Irzyk |
Dziad |
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2007 |
Posty: 1885 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: FGW Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
To już w Ameryce nie produkują Fordów rozumiem. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Nie 14:28, 06 Sty 2008 |
|
|
Piorko |
Dziad |
|
|
Dołączył: 06 Sty 2007 |
Posty: 1186 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 34 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Humniska/Rzeszów |
|
|
|
|
|
|
|
|
Taa...Ford jest i był firmą amerykańską, nadal produkują go w ameryce(np Mustangi czy pickupy). Fabryka w niemczech jest jedną z wielu fabryk Forda. W niemczech robią auta na rynek europejski np Focusy których w USA praktycznie nie robią. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Nie 15:40, 06 Sty 2008 |
|
|
Szymon93 |
Uzależniony od forum |
|
|
Dołączył: 02 Sie 2007 |
Posty: 621 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Skąd: Żory Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
Aha, to czyli Ford dzieli się na 2 części a mianowicie na: część Amerykańską i
część Europejską, którą zajmują się Niemcy.
No możliwe. Koniec OT kolega chce samochód wybrać a my się o Fordy kłócimy a i tak wiadomo że "Ford gówno wort" hehehe żarcik. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Nie 16:15, 06 Sty 2008 |
|
|
more_power |
Doświadczony |
|
|
Dołączył: 03 Lip 2007 |
Posty: 71 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Częstochowa Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
Są dwa rodzaje fordów... fordy amerykańskie (Deaborn) i fordy niemieckie (Niemcy, Kolonia). I są to dwa całkowicie różne samochody. Porównajcie sobie focusa niemieckiego z focusem amerykańskim. Zarówno na zewnątrz, jak i w środku trudno będzie znaleźć podobieństwa (nie licząc znaczka może). Tak samo jest z innymi modelami. Czemu tak jest? Bo amerykanie mają całkowicie inny gust jeśli chodzi o motoryzację. Po pierwsze samochody amerykańskie są wielkie i tandetnie wykonane (i wiem co mówię, bo miałem "przyjemność" widzieć tapicerkę w paru amerykańcach... cerata jakaś, czy coś... fotele to pufy bez trzymania bocznego, a zawieszenie i układ kierowniczy pozwalają jeździć głównie po prostej. Może dlatego hyundai zrobił tam taką karierę... Nawet w Chevrolecie Corvetta (mimo jego ceny) tapicerka przypomina tą z fiata punto (1 generacji, bo teraz to już nawet fiat ma dobre materiały), a panel środkowy (który ma udawać aluminium), to plastik, któremu to udawanie niezbyt dobrze wychodzi. Jednym słowem, tandeta z każdej strony, może tylko silnik i stylistyka w tym jest fajna, choć i wykonanie zderzaków daje wiele do myślenia. Europejczycy są bardziej wymagający, u nas żeby auto jako tako się sprzedawało musi mieć:
-w miarę mocny i ekonomiczny silnik
-dobre materiały we wnętrzu
-zawieszenie, które daje poczucie bezpieczeństwa i komfortu
-podobnie układ kierowniczy i hamulcowy
-musi być ładne zarówno w środku, jak i na zewnątrz
-a przy tym w przystępnej cenie
Amerykańce spełniają trzy (a właściwie 2,5) z tych rzeczy:
-mają mocne (ale już nie ekonomiczne silniki)
-i przystępną cenę (niestety tylko w U.S.A)
-to rzecz gustu, ale są także całkiem ładne (niestety tylko na zewnątrz)
Reszta to zupełnie inna bajka. Po prostu Europa to wymagający rynek i tu nie można odstawiać fuszerki.
Ale wracając do tematu. Wydaje mi się, że na pierwszej stronie tego tematu podałem w miarę rozsądne auta, których eksploatacja naprawdę wiele nie kosztuje (i nie sprawia większych problemów), a jak kogoś i na to nie stać, no to sorry, ale jest jeszcze rower. Bo czy Honda Civic, lub Suzuki Swift 1.3 (nie wspomnę o 1.0, bo jednak ten silniczek jest dość dychawiczny... ale i tak napewno zdecydowanie mniej, niż w Corsie) to drogie w eksploatacji auta? Nie, a przy tym ich osiągi (i nie tylko) są nieporównywalnie lepsze od Corsy 1.0, czy nawet 1.2 z tamtych lat , itp. samochodów. Do tego są to auta bezawaryjne, ekonomiczne, części są niedrogie i w przystępnych cenach. Moim zdaniem, najlepszy wybór w tej kwocie. I nie mówię tu, że Ople są złe, bo teraz są to naprawdę fajne auta tylko w Corsie z tamtych lat jakoś faceta nie widzę. A tak nawiasem mówiąc nigdy nie wydaje się całej sumy na samochód, bo auto używane nie jest nowe i zawsze, jak się takie kupuje trzeba liczyć się z tym, że jeszcze z tysiąc zeta (w naprawdę dobrych egzemplarzach 500zł) trzeba włożyć tak na "dzień dobry". Nikt nie sprzedaje samochodu, w którym zupełnie nic nie ma do roboty... takie cuda się może zdarzają, ale naprawdę baaardzo rzadko. A nawet jeśli, to przy kupnie trzeba wymienić olej, wszystkie filtry, a jak nie masz pewności, kiedy był zmieniany to także pasek rozrządu i napinacz. Do tego dochodzą jeszcze koszty rejestracji i ubezpieczenia, więc następne 500zł. To nie jest motorower, tutaj eksploatacja trochę już kosztuje. Dlatego, jak się kupuje samochód (nie ważne czy za 5, 10, czy 20tys.zł) trzeba go dokładnie sprawdzić od każdej strony, aby później nie było przykrych niespodzianek. Mam nadzieję, że mogłem pomóc.
Pozdrawiam
P.S: A tak nawiasem mówiąc, to ten tekst "ford gówno wort" jest całkowicie nie na miejscu. Są to samochody bardzo dobre. Kiedyś pamiętam, jak była burza, woda dochodziła do pół kół, nawet mercedesy stały, a fordzik przejechał. Było jeszcze wiele podobnych sytuacji, w snieżyce itp., ale jakbym miał tak opowiadać to ładne OT by z tego wyszło. Ja złego słowa nie dam na fordy powiedzieć. To naprawdę twarde i wytrzymałe samochody. |
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez more_power dnia Nie 16:59, 06 Sty 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Nie 16:37, 06 Sty 2008 |
|
|
Irzyk |
Dziad |
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2007 |
Posty: 1885 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: FGW Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
Tekst jest na miejscu. Wiesz dlaczego? Polecam zobaczyć tylne błotniki w Orionach, Eskortach i innych wehikułach - rdza, w wuj, to jeden z wielu, wielu przykładów, oczywiście kto dba ten ma. Jeszcze jest dopowiedzenie ", a fiat jego brat." |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Nie 16:56, 06 Sty 2008 |
|
|
more_power |
Doświadczony |
|
|
Dołączył: 03 Lip 2007 |
Posty: 71 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Częstochowa Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie, nie jest... bo doczep się do focusa (zarówno pierwszej, jak i drugiej generacji) na ten przykład. Zawieszenie, hamulce, układ kierowniczy, komfort jazdy, wygląd zarówno w środku, jak i na zewnątrz deklasują rywali, podobnie się ma rzecz z Mondeo III i IV generacji... I nie jestem w tym zdaniu odosobniony, wystarczy spojrzeć na wyniki sprzedaży. A jesli chodzi o escorty. To jak się dba tak się ma, mój przerdzewiały nie był, mimo 24 lat na karku. I to taki właśnie staruszek jechał, gdy woda dosięgała połowy kół i w pamiętną snieżyce 2, albo 3 lata temu, przy -20 stopniowym mrozie. Myślę, że to nie wymaga komentarza. A prawda jest taka, że jak nie konserwujesz, to każde auto Ci przerdzewieje. I nie przecze, że escorty i oriony w początku lat '90 się popsuły w porównaniu do tych wcześniejszych, ale nieuogólniajmy. Te modele o których mówisz były produkowane w latach 1990-1995, a później przeszły modernizację, po której rdzy na nich za bardzo nie uświadczysz. W całej 40-letniej historii tego modelu, tylko ten model można uznać za mniej udany... myślę, że 35 lat dobrych samochodów to też znakomity wynik. A później nadeszła era focusa, który w momencie swojego debiutu zdeklasował wszystkich rywali pod każdym niemal względem.
Pozdrawiam
P.S: Nie bez znaczenia jest też fakt, że w Polsce mamy ten głupi zwyczaj, że sypiemy solą. W takich krajach Skandynawii (gdzie zima jest znacznie ostrzejsza, niż u nas) nie sypią i dzięki temu auta tak jak w Polsce nie rdzewieją, a stłuczek z powodu śliskich dróg też jest mniej. |
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez more_power dnia Nie 17:05, 06 Sty 2008, w całości zmieniany 7 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Nie 20:13, 06 Sty 2008 |
|
|
Hitler789 |
Złota Ranga |
|
|
Dołączył: 17 Lut 2007 |
Posty: 1083 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
hmmm a co sądzicie o mazdzie 626 na kupiłem za 8 tys diesel 2.0 1993r.
Bardzo fajne autko |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Nie 21:47, 06 Sty 2008 |
|
|
puzon89 |
Własny tytuł (zgłoś się do admina) |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2006 |
Posty: 1063 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Piotrków Tryb. |
|
|
|
|
|
|
|
|
Za 8 tyś to bym wolał mazde 323f 1.6 16V. Ładniejsza- bardziej sportowy wygląd, a przedewszystkim nowsza, w sumie nie muszę takiej chcieć bo taką mam a raczej moj ojciec ma. Ale mazdy 626 nie są złe i dość ładny egzęplarz można szarpnąć za mniej niż 8 tyś. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Nie 22:14, 06 Sty 2008 |
|
|
buniek92 |
Własny tytuł (zgłoś się do admina) |
|
|
Dołączył: 15 Lip 2007 |
Posty: 1626 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Lidzbark Welski |
|
|
|
|
|
|
|
|
A co do Mazdy 323f - czy są jakieś problemy z unoszonymi reflektorami? Silniki elektryczne (bo to na takiej zasadzie raczej jest) psują się? Szybka jazda przeszkadza w ich eksploatacji? Jak wygląda ta sprawa? |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|