W takim przypadku nie będzie odpowiedniej kompresii.
Ja u siebie zrobiłem tak
Nagwintowałem otwór w karteże na 8 mm
Wziałem pręt 8 mm nagwintowałem koniec na gwint 8mm
reszte ztoczyłem w warsztacie u tatay (ojciec ma warsztat ślusarski) na wymiar fabrycznej szpilki a z drugiej strony dałem gwint 6mm i gotowe.
koniecznie cos z tym zrób
mocy nie masz do końca jak trzeba
kup nowa szpilke i przegwintuj otwór na ten sam wymiar(jak nigdy więcej nie było zerwane to będzie trzymać)
mam takie pytanie odnoście glłowicy właściwie gwintu czy on szybko sie psuje moi koledzy (posiadacze komarów) narzekają na szybko psujący sie gwint czy ten problem tez dotyczy??
Wnioskuje że chodzi o gwint do wkręcenia świecy.
Jak ktoś zakłada świese bez podkładki i jeszcze podczas jej dokręcania
używa półmetrowej rurki i ciągnie bez wyczucia to przy odrobinie szczęścia może jusz za 1 razem zerwać gwint.
To czy gwint się często psuje zalezy od traktowania go.
Swiece dokręca się z wyczuciem nie za lekko bo wydmucha
i nie za mocno bo zerwie się gwint. Jak sie zerwie można w zakładzie ślusarskim zainstalować przejściówkę pod świece.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1