Miałem wymienione pierścienie w moiom ogarze i dzisiaj trochę pojeździłem 35-40km/h nie wiecej a jak przyjechałem i wyłączyłem mój sprzęt to coś dziwnie syczało w cylindrze (jakby się coś smażyło) tak przez 5 min
Jak myślicie czy będę musiał wymieniać cylinder czy co mój ojciec dopiero jutro to sprawdzi a ja chce wiedziec dzisiaj
To jak kranik przeciekał to normalne, że jak kapnie na rozgrzany cylinder to będzie syczeć :P A prze 5 minut bo gdzieś tyle stygł do niższej temperatury
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1