Wysłany: Wto 20:09, 05 Sty 2010 |
|
|
Rafalzo |
Mega Gaduła |
|
|
Dołączył: 08 Wrz 2007 |
Posty: 466 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
Gasła ci na jałowych, bo pewnie przepustnica wyrobiona, albo w ogóle nie wyregulowane wolne obroty... Ustaw zapinke na iglicy na 2 od góry i musi działać. Reguluj na F75. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Wto 23:51, 05 Sty 2010 |
|
|
emilus143 |
Gaduła |
|
|
Dołączył: 08 Maj 2009 |
Posty: 226 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
Przepustnica właśnie jest w bdb stanie. Iglice ustawialem tez na wszystkie sposoby. Jedynie co mi pozostaje to przyczepic sie do króćca, świecy oraz paliwa. Króciec rozwiercałem bo akurat innego nie miałem (chodzi mi o odblokowany). A może mieć cośdo tego tłok z pierścionkami?? Zaznaczam że i to i to jest nowe. Może któryś poprostu pękł?? Co o tym myślicie?? |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Śro 8:58, 06 Sty 2010 |
|
|
Rafalzo |
Mega Gaduła |
|
|
Dołączył: 08 Wrz 2007 |
Posty: 466 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
A odpowiednio docierałeś ten tłok? Jak masz dobrą kompresję to i na pęknietych pierścieniach by jeździł [ja jeździłem tak z 3 dni zanim zabrałem się za remont] A jak blaszka w komorze pływakowej? Odkręć pokrywkę i zobacz jak jest podgięta. A powiedz mi... jak ten silnik ci zapali, to po odkręceniu manetki na max to obroty dostaje takie opóźnione? Najpierw jest zmuła a potem nagle na sekunde max obroty i potem znowu zmuła i np gaśnie? |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Śro 15:57, 06 Sty 2010 |
|
|
emilus143 |
Gaduła |
|
|
Dołączył: 08 Maj 2009 |
Posty: 226 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
Docierania to tam praktycznie nie było. Pochodziła może w sumie 10 minut. W pierwszym i drugim dniu, nieważne jak bym ustawił iskrownik (nie pisze o przerwie) to zawsze paliła z pierwszego strzała. Potem zatkał się kranik rdzą to go przeczyściłem. Potem coś się stało i od tego czasu ma jakieś ale. Blaszka była wyginana na wszystkie strony. Teraz ostatnio jak odpaliłem silnik to ładnie sie na obroty zbierał, może miał lekkie opóźnienie ale z obrotów to bardzo długo schodził tak jak by miał jeszcze troche gazu a tymczasem manetka była popuszczona. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Śro 18:35, 06 Sty 2010 |
|
|
Rafalzo |
Mega Gaduła |
|
|
Dołączył: 08 Wrz 2007 |
Posty: 466 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
Skoro nie miało znaczenia jak ustawiłeś iskrownik to coś nie tak... Może krzywka źle spasowana? klin ścieło? |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Śro 19:37, 06 Sty 2010 |
|
|
emilus143 |
Gaduła |
|
|
Dołączył: 08 Maj 2009 |
Posty: 226 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziś rozebrałem cylinder. Tłok z pierscieniami ok. Było bardzo mokro w środku. Pewnie go zalewało. Jutro zobacze jak pali bo teraz silikon zasycha. Krzywke mam jeszcze jedna to zobacze. Klin elegancki, wszystko w porządku z wirnikiem. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|