Wysłany: Sob 19:30, 07 Sty 2012 |
|
|
lukasz9 |
Uzależniony od forum |
|
|
Dołączył: 08 Lut 2011 |
Posty: 620 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Skąd: Solec Wlkp Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
no włąsnie on sie nie wkreca i nie ma mocy |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob 20:58, 07 Sty 2012 |
|
|
evL |
Rozmowny |
|
|
Dołączył: 04 Lis 2010 |
Posty: 204 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
No to wymień ten kondensator.. A co do kopki, odkręć podnóżek i przekręć normalnie jak kopiesz kopke o 360 stopni... Sprężyna powinna wskoczyć, jeśli nie wskoczy to czeka cię rozpoławianie..
Ja też w czwartek właśnie rozpoławiałem silnik pierwszy raz, i to samemu!, zeszło mi to w 2h, prosta sprawa, nie czytałem żadnych poradników na forach nawet . Zawsze powtarzałem że te silniki mają taką prostą budowę
Demontaż sprzęgła, głowicy, cylindra, iskrownika, magneta, zębatki zdawczej, zębatki wału, simmeringów, kopniaka i zdjęcie silnika z ramy zajęło mi 40-50minut. Potem szło już z górki, wiadomo, odkręcenie śrub karterów było dosyć trudne, już chciałem przy tych śrubach odpuścić, ale udało się i samo rozpoławianie nie wiem czemu ale zajęło mi 30 minut, bo robiłem to pierwszy raz, wiadomo
Ja rozbierałem z tego powodu że kopniak przy odbijaniu przeskakiwał chyba przez blokade w karterze i odbijał aż do podnózka, chyba wiecie ocb
Jakbyś miał jakieś problemy to pisz, a to że nie ma mocy i się nie wkręca to jak najbardziej może być ten kondensator.. Wymień, najlepiej kup nowy, będziesz miał przynajmniej pewność, chociaż ja tych kondensatorów na chwilę obecną mam chyba z 7 to nowych nie mam potrzeby kupować, zresztą mi się one nie psują
PS. Jak trzeba będzie już rozpoławiać (oby nie ;/) to pamiętaj żeby najpierw odkręcić nakrętkę zębatki z wału a potem zdejmować sprzęgło, ale jak zrobisz na odwrót to też sobie idzie poradzić, zębatkę z wału pamiętaj żeby ściagać ściągaczem, ja miałem akurat trójramienny, zeszło jak malina ;]
Aha i przy rozbieraniu sprzęgła to nie pogub tych zawleczek, bo to bardzo łatwo zgubić :], ale mi to problemów nigdy nie robiło, dociskałem dużym śrubokrętem sprężyne i małym srubokrecikiem wyciagalem zawleczke;] |
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez evL dnia Sob 21:08, 07 Sty 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob 21:31, 07 Sty 2012 |
|
|
lukasz9 |
Uzależniony od forum |
|
|
Dołączył: 08 Lut 2011 |
Posty: 620 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Skąd: Solec Wlkp Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
nudziło mi sie przed chwilą i poszedłem odpalic jawke i odpaliła i jezdziła koło 2 min i wkrecała sie nawet i po 2 min osłabła i juz sie nie wkreca |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|