| Sprzęgło robi dziwne rzeczy... | |
Wysłany: Sob 23:10, 05 Kwi 2014 |
|
|
fiskusmati |
Nowicjusz |
|
|
Dołączył: 27 Lut 2014 |
Posty: 11 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam, problemik chyba popularny... sprzęgło nie daje się wyregulować, ciągnie na biegu, nie wysprzęgla.
Napiszę co było wymienione przed remontem:
->Tarcze sprzęgła + przekładka (tarcze przed założeniem były trzymane przez noc w oleju - HIPOL)
Nie wiem jak założyłem tarcze, ale wydaje mi się że są one płaskie, więc nie ma to znaczenia?
->Silnik został złożony ale nie zalany olejem, i w takim stanie pozostawiony na jakieś półtora roku.
->Po założeniu silnika na ramę, został zalany tanim ale nowym hipolem.
->Została włożona nowa kulka ponieważ poprzednią zgubiłem oraz nowy długi popychacz (krótki nie chciał wylecieć).
Przy okazji zauważyłem, że jak nie ma popychaczy to po przechyleniu silnika troszkę cieknie tamtędy olej, no ale to dosyć logiczne i raczej tak powinno być.
->Została założona nowa linka, niestety jej długość jest jakaś dziwna, pasuje tak na wcisk, to znaczy że na klamce jest skręcona do minimum.
->Sprzęgło działało ładnie, zostało wyregulowane i tak przejechałem kilka kilometrów
->Po chwili zaczynam odczywać zmiany
->Czułem że po wciśnięciu, sprzęgło dalej ciągnie
->Podczas zmiany biegów, wciskam sprzęgło wbijam kolejny bieg i od razu obroty spadają (zanim puszcze sprzęgło), efekt taki jak by wrzucać bieg prawie bez sprzęgła.
->Później sprzęgło się rozregulowało, więc pomyślałem - ok, nowe tarcze, pewnie się docierają, znowu podkręciłem śrubę regulacyjną i zakontrowałem.
->Po chwili znowu problem się powtórzył.
->Tak jak by popychacz stracił na długości, wiem że nowe są słabe, wiec wsadziłem stary popychacz (długi). Krótki został tak jak pisałem oryginalny. Jedynie kulka była z tego zestawu za 3,50zł
->Po wciśnięciu klamki raz jest opór raz nie ma
->Teraz po odpaleniu i próbie wciśnięcia sprzęgła, słychać dźwięk tak jak by się coś ścierało/wyrabiało.
->Kopka przestaje działać po przykręceniu tej pokrywy gdzie wchodzi linka od sprzęgła. Co to znaczy że nie działa? Po prostu nie daje się jej przekręcić, blokuje się. Po zdjęciu pokrywy działa normalnie. Wcześniej działała ciągle OK.
-A i przy okazji złamałem to coś, co trzyma linkę sprzęgła, takie ucho w tym karterze, więc i jego muszę wymienić.
I w takim stanie jawka została daleko na działce.
Teraz zanim się tam wybiorę, muszę wiedzieć w jakie części się zaopatrzeć żeby naprawić to co się tam stało.
-Inny olej, LUX-10
-Uszczelki silnika, silikon
-Nowe tarcze sprzęgła, może jakieś droższe
-Nowy popychacz wykonany u tokarza ze stali narzędziowej + kulka od łożyska
-Nowy karter - ta pokrywka od strony magneto (tam gdzie się mocuje się linke sprzęgła), to niedrogie, ok 15zł
Jak myślicie, czy sprzęgło robi takie cuda ponieważ słabe tarcze, może źle złożone () () (( ))...
I dlaczego kopka się blokuje? Słyszałem, że przy problemach ze sprzęgłem kopka się ślizga, ale żeby się blokować? Podobno jakieś nity kosza sprzęgła mogą ją blokować, ale ja to dawno temu składałem więc nawet nie pamiętam jak to wygląda już...
Pozdrawiam. |
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez fiskusmati dnia Sob 23:22, 05 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Nie 11:05, 06 Kwi 2014 |
|
|
Irzyk |
Dziad |
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2007 |
Posty: 1885 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: FGW Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
Nity kosza... No niby trzpienie są połączone z tarczą kosza połączeniem nitowanym, ale to trochę na wyrost. No i ono może co najwyżej trzeć o łożysko.
Ciepły silnik ma tendencję do uślizgu sprzęgła, ciągnięcia, ale naprawdę ciepły silnik, to chyba wina hipolu, nie pamiętam, ja sobie z tym po prostu radzę umiejętnie zmieniając biegi.
Niemniej jednak dziwne te blokowanie się kopnika, u mnie czasami źle się zazębi i blokuje, ale wystarczy nieco mocniej depnąć i idzie dalej. Wywal kulkę i popychacz, zakręć kapę i zobacz czy dalej blokuje...
Co do tajemnej regulacji sprzęgła... Przy kierownicy redukujesz luz linki, a w kapie redukujesz luz układu popychaczy, dokręcam lekko śrubokrętem do wyczuwalnego oporu i spokój, żadnych cudów, wodotrysków...
Na koniec jeszcze jedno powiem - miałem podobne problemy do Twoich, sprzęgła już prawie nie mialęm, a tarcze nie zrobiły nawet 1tkm. Wrzuciłem drugą kulkę między popychacze i po robocie.
Jeden mój kolega tak z igieł robił widły. Pierdołę trzeba łatwo zwalczać, a nie kombinować do porzygu, bo efekt będzie taki sam albo gorszy...
Po co tarcze moczyłeś w hipolu przez jakąś tam jednostkę czasu? |
|
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Nie 15:28, 06 Kwi 2014 |
|
|
fiskusmati |
Nowicjusz |
|
|
Dołączył: 27 Lut 2014 |
Posty: 11 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzięki za odpowiedź. Tarcze moczyłem w hipolu bo gdzieś wyczytałem, żeby nie nakładać suchych tylko lekko nasączone już olejem.
Tak czy siak, zamówię chyba nowe sprzęgło, utwardzany popychacz, kosz - to nie są w sumie wielkie pieniądze... Na pewno więcej wydałbym na dojazd z działki do miasta i spowrotem, także wolę pojechać tam i być przygotowanym na wymianę kosza, a jak okaże się, że rzeczywiście wstawienie tej drugiej kulki pomoże, to będę miał te rzeczy na zapas.
No i ta blokująca się kopka... Byłem już wtedy zmęczony i było ciemno, ale z tego co pamiętam to normalnie motocykl był na luzie, i po założeniu kapy nagle nie dawało się żadną siłą przekręcić, wiem że czasem kopka tak trafi na zęby że jest ciężko, no ale ona tutaj ani drgnęła po prostu. Raczej się przyjrzałem i nic nie ocierało, no ale może czegoś nie zauważyłem po ciemku.
No nic, zamówię te części i się z tym pobawię, może coś się uda
Aaa, i może kolega sprawdzić, a może kolega wie, jakie śrubki idą do przykręcenia pokrywy komory pływakowej gaźnika?
I ewentualnie mniej więcej zmierzyć jaką średnicę ma otwór w tym stożku w gaźniku:
Pozdrawiam |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Nie 18:45, 06 Kwi 2014 |
|
|
50g |
Administrator |
|
|
Dołączył: 10 Cze 2007 |
Posty: 1079 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Jasło Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
Małe ot co do tarcz.
Tarcze przed założeniem powinno moczyć się przez przynajmniej noc w oleju. Mowa tu jest o tarczach z nowych motocykli
W Jawce okładziny są korkowe więc różnicy i tak wielkiej nie będzie a co najważniejsze nie będzie dodatkowych niemałych kosztów z powtórnym upaleniem sprzęgła. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Czw 20:05, 10 Kwi 2014 |
|
|
fiskusmati |
Nowicjusz |
|
|
Dołączył: 27 Lut 2014 |
Posty: 11 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
No panowie, podpowiedzcie jaka jest średnica tych nagwintowanych otworków w gaźniku gdzie przykręca się tą pokrywkę.
odkręcił się kosz sprzęgła. dałem podkładkę sprężynującą i jest ok jak na razie! |
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez fiskusmati dnia Nie 2:06, 20 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Forum o Jawie 50 Strona Główna » Problemy techniczne
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|