Wysłany: Pią 8:58, 06 Lip 2007 |
|
|
misiak162 |
Własny tytuł (zgłoś się do admina) |
|
|
Dołączył: 02 Kwi 2007 |
Posty: 1076 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Proszowice koło Krakowa |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
nie wystarczy ze załorzycz podkładki z platynek najlepiej od shl bo idelanie podchodzą ostanio sprawdzane  |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
Wysłany: Pią 11:29, 06 Lip 2007 |
|
|
Hitler789 |
Złota Ranga |

|
|
Dołączył: 17 Lut 2007 |
Posty: 1083 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
podkładnki muszą byc plstikowe ponieważ plastik nieprzewodzi prądu a metal tak a kowadełko od młoteczka musi byc odizolowane !! i dlatego są podkładki plastikowe |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Pią 21:15, 06 Lip 2007 |
|
|
Blohm und Voss |
Zaawansowany |

|
|
Dołączył: 02 Maj 2007 |
Posty: 117 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: okolice Poznania |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Tyle się wie .
Sprawdzałem inne platynki, ze złomu i jakoś są w porządku... Więc trzeba bedzie najlepiej tamte wyjąc przeczyścic, obejrzec... I pewnie wszystko będzie w porządku. W końcu to czeski silnik, wiec nie ma się co dziwic :P .
Tak poza tematem: czy jak użyję opcji "Edytuj", a moja wypowiedź będzie ostatnia, to dla innych użytkowników temat pokaże się jako z nową wiadomością czy nie? |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Pią 23:19, 06 Lip 2007 |
|
|
katalonczyk1990 |
Nowicjusz |

|
|
Dołączył: 06 Lip 2007 |
Posty: 18 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Gdynia |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Sprawdź przejście prądu między cewką główną (od magneta) a fajką... Jeżeli niema to: Przeczyść magneto, cewkę i styki platynek papierem ściernym, ustaw prawidłową kolejność podkładek i będzie iskra... |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pon 21:19, 09 Lip 2007 |
|
|
Blohm und Voss |
Zaawansowany |

|
|
Dołączył: 02 Maj 2007 |
Posty: 117 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: okolice Poznania |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Dziś rano zabrałem się za Ogara. Kombinowałem z dwoma platynkami, czyściłem je oraz niektóre inne styki, ostatecznie dałem stare platynki z nowymi plastikowymi podkładkami, szczelinę na platynkach ustawiłem, sprawdzam przejście na rozwartych platynkach i... nadal jest .
Kondensator sprawny.
Platynki sprawne!
Teraz nie mam już pojęcia co jest nie tak. Albo gdzieś jakieś przebicie, albo co... Gdzieś musi zwierac - może na cewkach? Nigdy "tam dalej" nie zaglądałem - nie mam pojęcia! Może ktoś jeszcze cos pomóc? Propozycje?
Dziwne, że wcześniej wszystko było w porządku z iskrą, dopiero gdy wcześniej raz ustawiałem na oko szczelinę, odpaliłem Ogara dla sprawdzenia, pochodził moment i zgasł, od tej chwili juz nie odpalił, no jeszczeprzypomnę ów szczegół ze śrubką do mocowania platynek - opisałem to chyba w (jednej z) pierwszej wypowiedzi w tym temacie...
W sumie mógłbym go dac komuś kto się zna lepiej, ale taka osoba mieszka 20km ode mnie . Więc jestem raczej skazany na siebie, a niestety nie mam odpowiedniej wiedzy . |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pon 21:47, 09 Lip 2007 |
|
|
gniewny |
Własny tytuł (zgłoś się do admina) |
|
|
Dołączył: 17 Mar 2006 |
Posty: 2718 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Unin na Wyspie Wolin |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Może śrubka na którą przykręca się te kabelki od cewki, cewki W/N i kondensatora jest za długa i dotyka młoteczka przez co tworzy się przejście. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pon 22:32, 09 Lip 2007 |
|
|
Blohm und Voss |
Zaawansowany |

|
|
Dołączył: 02 Maj 2007 |
Posty: 117 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: okolice Poznania |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Nie ową śrubkę miałem na myśli . Ona jest oryginalna, choc muszę stwierdzic wszem i wobec, że te oryginalne Jawkowe śrubki coś szybko się zużywają . W gruncie rzeczy nie zwracałem na nią uwagi, ale chyba jest w porządku.
Chodziło mi o śrubkę za pomocą której przykręcamy cały przerywacz do tej osłony magneta czy jak to tam się po fachowemu nazywa .
W takim razie pozwolę sobie to jeszcze raz opisac jak to było:
Otóż, gdy nie mogłem dokręcic przerywacza (gwint się zjechał w śrubce), po którejś tam już z kolei regulacji przerwy robionej na oko, postanowiłęm wymienic ją na inną.
Pierw dałem za krótką - naturalnie nie szło dokręcic przerywacza do osłony magneta.
Później daję długą - wszystko się ładnie przykręciło. Szczelina ustawiona (wcześniej nie mogłem znaleźc szczelinomierza), no to próba odpalenia. Ale cóż to, nie idzie ruszyc kopniakiem (nie wliczając zawsze małego "luzu")! Może sie zaciął. No to spróbujmy na zapych, na ogródku (tam też próbowałem naprawic Ogara). Jedynka, sprzęgło, rozbieg, zwalniamy sprzęgło - i coś go mocno hamuje, nie słychac żeby tłok chodził ( w sumie już niepamiętam...). Coś się zablokowało!
I tak jeszcze kilka razy, i nic. Niestety nie zwracałem uwagi, czy tylne koło mimo wszystko (na biegu oczywiście) sie kręciło, czy też było zablokowane - na trawie o to nie trudno).
Cóż tu poradzic? Myślę sobie - a może jednak śruba za długa i o cos haczy (aż się wierzyc nie che)?
No to szukam innej i znalazłem. Trochę dłuższej od oryginału, ale prbujemy. Przykręcona, kopniak i... coś stuka. A więc śrubka za długa (teraz minimalnie) i o cos oceira. A więc tatma była stanowczo za długa i o cos haczyła.
Nie pozostało mi nic innego, jak dac podkałdkę, ustawic raz jeszcze szczelinę - wszystko wygląda już na OK. Wygląda - bo iskry jak nie było, tak nie ma.
Trochę się rozpisałem, ale - nie wiem - może ta zbyt długa śruba co o coś haczyła nie uszkodziła czegoś przy próbie odplenia Ogara na zapych? Mimo wszytko 60kg maszyny + 70kg kierowcy ma trochę siły, więc może coś tam się uszkodziło.
Ale nie mam ściągacza, nie chcę niczego tam paprac wiecej...
Jakie jest Wasze zdanie - czy mogłem coś w ten sposób (poważnego) uszkodzic? Oczywiście nie to koniecznie musi byc przeyczyną! |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Wto 9:10, 10 Lip 2007 |
|
|
Hitler789 |
Złota Ranga |

|
|
Dołączył: 17 Lut 2007 |
Posty: 1083 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
a kopie przez fajke teraz?? |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Wto 18:34, 10 Lip 2007 |
|
|
gniewny |
Własny tytuł (zgłoś się do admina) |
|
|
Dołączył: 17 Mar 2006 |
Posty: 2718 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Unin na Wyspie Wolin |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Raczej nic nie uszkodziłeś a jak nawet to tylko trochę koło magnesowae mogło się zjechać. Pod śrubkę, którą przykręcamy przerywacz do statora nie powinna iść żadna podkładka. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Wto 22:03, 10 Lip 2007 |
|
|
Blohm und Voss |
Zaawansowany |

|
|
Dołączył: 02 Maj 2007 |
Posty: 117 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: okolice Poznania |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Nie? A można wiedziec czemu? Ja mam łącznie chyba 3.
Wcześniej była ta taka "sprężynowa" - wiecie chyba o co chodzi
Jawkowicz - nie kopie, w ogóle nie ma iskry. Raz jeszcze powtórzę - jest przejście nawet na rozwartych platynkach. Czyli gdzieś coś musi zwierac (lub jest jakieś przebicie - gdzie by mogło do tego dojśc?).
Zależy mia na Ogarku, bo koledzy sobie jeżdżą, tylko ja uziemiony jestem... A nie wiem co się teraz stało. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Śro 14:05, 11 Lip 2007 |
|
|
gniewny |
Własny tytuł (zgłoś się do admina) |
|
|
Dołączył: 17 Mar 2006 |
Posty: 2718 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Unin na Wyspie Wolin |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Najlepiej rozmontuj całe magneto, wyczyść benzyną i dobrze wszystko skręć. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Śro 14:26, 11 Lip 2007 |
|
|
Hitler789 |
Złota Ranga |

|
|
Dołączył: 17 Lut 2007 |
Posty: 1083 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
a mozesz zrobić fotke całego iskrownika |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Nie 22:45, 15 Lip 2007 |
|
|
gieta7 |
Początkujacy |

|
|
Dołączył: 01 Lut 2007 |
Posty: 28 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Gołków!! |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
a najlepiej lekko rozkręć żeby było ładnie widać co i gdzie idzie |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Pon 0:01, 16 Lip 2007 |
|
|
Studi |
Nowicjusz |

|
|
Dołączył: 09 Lip 2007 |
Posty: 18 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Warszawa |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
moja jawa stała 3lata (przed postojem miała iskre) i tez nie miałem iskry i tez myslałem ze to iskrownik.... byłem w błedzie bo nawaliła mi cewka wysokiego napiecia gdy zmieniłem na druga odrazu pojawiła sie iskra na swiecy... wiec sprobuj wymienic cewke ach i sprawdz cewki na iskrowniku... bo moze byc ktoras uszkodzona i ma przebicie.
TAK to ta pod bakiem. |
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Studi dnia Czw 1:35, 19 Lip 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Śro 22:00, 18 Lip 2007 |
|
|
Blohm und Voss |
Zaawansowany |

|
|
Dołączył: 02 Maj 2007 |
Posty: 117 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: okolice Poznania |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Chodzi o tą cewkę pod bakiem? W takim razie trzeba będzie zobaczyc. Może ze złomu coś się znowu poszuka....
Mnie bardzo intryguje co się mogło stac, nic poza platynkami ( i wymianą kondensatora) nie grzebałem, a tu jakiś dziwny problem, co więcej - jak porównywałem to wszystko ze schematem (takim na papierze) to nigdzie nie mogę odnaleźc jakiejś przyczyny...
Któryś raz może tylko przypomnę że mam zwarcie na przerywaczu (nawet rozwartym) - i jakoś nie mogę temu zaradzic... Nie mam pomysłu.
Edycja:
Z fotkami trudno, raczej nie będzie (nie mam cyfraka). |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|