to jest tragedia ja pchałem z laską bo łańcoch penkł pchaliśmy dosyć kawałem z jakieś 20 km bo na wyzieczke sie wybraliśmy całą droge sie nieodzywała domnie
hehe. Zajebista przygoda. Mi też się zdarzyło pchać motor miedzy ludźmi, a najlepiej jak mi kiedys Pancerka nie chciala odpalic , więc odkręcilem kranik pcham i pcham i nic ależ sie wkur******. Zakręciłem kranik odpoczełem i dalej pcham złapała ja wskoczylem i rura jade sobie super obok świetlicy i sklepu i akura dyskoteka była na świetlicy a tu motor bum bum gaśnie i zgasł. Tylu ludzi stoi , obok sklepu i świetlicy i sie gapia , troche szarówka była ale było widac kto jedzie. Kopie kopie i nic motor nie zapali wkurzylem sie na maxa i pcham motor do domu. Rano zauwazylem ze kranik zakręciłem ależ wstyd z własniej głupoty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 2 z 2Idź do strony Poprzedni1, 2