| | |
Wysłany: Sob 18:57, 15 Lis 2008 |
|
|
Irzyk |
Dziad |
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2007 |
Posty: 1885 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: FGW Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
Pasy to podstawa. Po imprezie, na następny dzień, jak byłem na kacu to byleby wskoczyć do auta i zapiąć pasy... Nawet jak pokonuję drogę 100m, zawsze zapinam pasy.
Nie chodzi o to, żeby udawać kierowcę rajdowego, chodzi o to, aby samemu się uczyć, zaczynać zabawę z motoryzacją od najmłodszych lat itp. itd.
Jedna siostra zdała prawko za 1-szym razem, druga za drugim, pierwsza nie potrafi nawracać na parkingu, druga, niech tylko jakiś poślizg i koniec, wypadek murowany. Na przykładzie ojca też mogę stwierdzić, że wszelkie akcje trzeba ćwiczyć co jakiś czas, już jednego "szczelił dacha", za kierą praktycznie nie myśli, zwalidroga na całego... Dodatkowo usiłował nawrócić na placu dla dzieci... To już bez komentarza pozostawię... |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob 20:15, 15 Lis 2008 |
|
|
kozak677 |
Rozmowny |
|
|
Dołączył: 17 Lip 2008 |
Posty: 201 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Jawa 50 Warszawa-Wola Starogrodzka Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
Irzyk no to faktycznie masz polewę z siostry |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob 21:24, 15 Lis 2008 |
|
|
jawek |
Mega Gaduła |
|
|
Dołączył: 14 Gru 2006 |
Posty: 523 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: woj mazowieckie Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
|
|
lord-89 napisał: | nie róbcie z igieł widły - sprawdza się stara zasada... Kto chce to zda za pierwszym -
nie jeździć autem przed rozpoczęciem kursu, bo szkoła jazdy uczy poprawnie, przepisowo, a nie szaleć po wiosce i napierdalać ponad 100 km/h tatusia samochodem.
Jak dobrze rozumiem gość robi jako instruktor - to przeważnie instruktorzy znają wszystkich egzaminatorów z tego WORD-u (ośrodek egzaminacyjny) |
Sraty taty. Co do ostatniego zdania-Co chciales przez to powiedziec? Co wynika z tego ze instruktorzy znaja egzaminatorow? Gadanie, ze: "Kto chce to zda za pierwszym" jest po prostu smieszne. W 70% zalezy to od egzaminatora. Jak jedziesz z jakims starym dziadem, ktory czyta statystyki, czyta w nich ze najwiecej wypadkow powoduja mlodzi kierowcy, to wtedy zadnego bledu ci nie przepusci, baa, nawet jak to nie ty popelniles blad, tylko ktos inny na drodze, to i tak jestes juz upajdolony. Taki stary pryk nie mysli w sposob: "18. letni kierowca musi perfekcyjnie jezdzic na egzaminie, bo dzieki temu nie bedzie stwarzal zagrozenia na drodze" tylko "jak go opierdole, to bedzie zdawal za 2 miechy, a jezeli w drugim podejsciu zawali to zrobie mu banicje na rok, i wtedy jako 19. latek bedzie zdawal, bedzie bardziej odpowiedzialny, bedzie jezdzil z glową" I takiego starego dziadka lesnego motyl obchodzi ze dobrze jezdzisz, on chce cie opierdolic, bo uwaza ze 18. latek to jeszcze dziecko, ktore nie jest nauczone odpowiedzialnosci. Nie pisalem ofc o wszystkich egzaminatorach, tyczylo sie to tylko starych prykow.
Kolejnny raz nie zgodze sie z tym ze:"Kto chce to zda za pierwszym", powiedzialbym raczej "Jak egzaminator chce cie wydymac, to wydyma cie za pierwszym razem, bez powodu". I motyl ci pomogą kamery. To jest kurcze pic na wode. Jak bys mial do wyboru: egzamin za 2 miechy albo czekanie na rozpatrzenie twojej skargi, co bys wybral? Zwroc uwage ze takie ciaganie sie, i dochodzenie czy egzaminator mial prawo cie oblac dlugo moze potrwac, i tak naprawde nikomu nie chce sie w to bawic, bo na koncu moga ci powiedziec: z tego ujecia kamery za malo widac, musimy zaufac egzaminatorowi, on widzial ten incydent na wlasnie oczy i pewnie sytuacja tego wymagala aby podjal taka decyzje. Egzaminatora nie obchodzi czy spowodwales zagrozenie, obchodzi go czy brales udzial w niebezpiecznym zdarzeniu. I motyl ci, jezeli miales pierwszenstwo na krzyzowce, a kolej z prawej ci sie wepchal i musiales uciekac na przeciwny pas ruchu. Miales do wyboru: 1.ostre hamowanie/zabronione 2.ucieczka na przeciwny pas ruchu/zabronione 3.stluczka/zabronionexD, jezeli chodzi o stluczke to nablizszy egzamin moglbys zdawac chyba za rok. A wiec 3 odpada, zostaja ci jeszcze 2 warianty, w kazdym z nich zostaniesz udupiony bo przekroczyles przepisy, nie wolno ostro hamowac, i nie wolno jezdzic po lewym pasie. Egzaminatora gowno obchodzi ze zrobiles to dlatego bo cie zmusila sytuacja. Nie wolno ci tak robic i koniec.
Tak wiec reasumujac, mozesz jezdzic dobrze, a nie zdasz bo bedziesz mial pecha w postaci np. kierowcy, ktory wymusi pierwszenstwo, a mozesz tez zdac mimo ze kiepsko jezdzisz, lecz trafi ci sie egzaminator, ktory bedzie przymykal oko na drobne uchybienia, bedzie cie pouczal zebys wiecej juz tak nie robil itp. Tak wiec jeszcze przed jazda wiesz czy zdalesz bo wiesz z jakim egzaminatorem jedziesz. Jezeli nic o nim nie slyszales to w porzadku, beda sie liczyly raczej twoje faktyczne umiejetnosci, ale moze tez trafic ci sie gosciu o ktoym slyszales, o ktorym slyszales same zle wiesci, wtedy juz na starcie jestes spalony i musisz miec farta, abys nic nie spieprzyl i aby inni nie spieprzyli czegos za ciebie, bo wtedy i tak ty ponosisz za nich odpowiedzialnosc. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|