Tak jakoś wyszło :D

mad7318 · Nowicjusz

1 Akcja

Kiedyś dawno temu jechałem jawką do kumpla po opone (bez kasku) i tak sie jakoś złożyło że musiałem jechać drogą publiczną mało ruchliwą. Ja sobie jade asfaltem i skręcam w drogę poboczną króra prowadziłą pod górkę wjechałem na górkę( później była prosta i z górki) na gorce jechałem na wolnych obrotach na drógim biegu, zanim sie zatrzymałem (niewiem czemu ale chciałem zrobić postój mały) zza górki wyskoczył mi kogut (policja) ja szybko po hamulcach wyłączam zapłon i stoje na poboczu. Mendy sie nie zatrzymały tylko pomachały Smile

. Jak wtedy zeszli mi z pola widzenia tak juz ich nie zobaczyłem jak jeżdże na Jawce.

2 Akcja

Kiedyś z kolega wybrałęm sie nad jeziorko (oczywiście bez kaskow bo to lato było Smile

) takie małe (kolega miał wsk 4 biegową) Jak dojechaliśmy zatrzymaliśmy sie koło jeziora kolega juz chciał wyciągnąć po piwku ale ja na szczęście zauważyłem że straż leśna wyjechała zza zakrętu i powiedziałęm mu: Nie odwracaj sie i chowaj to!. Schował zanim straż leśna sie zatrzymała, my wydygani że coś nam jeszcze zrobią(wezwą policje czy co?) a oni powiedzieli że parking jest za zakrętem 100m dalej w tamtą stronę. Proszę tam zaparkować... Mr. Green

ogar2007 · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

miałeś niezłego farta kolego

Kozioł · Administrator

nie farta tylko na drodze niepublicznej mogą ci skoczyć Mr. Green

Mozesz nawet kombajn po pijaku prowadzić Mr. Green

mad7318 · Nowicjusz

Taki mały wypadek i cud.

Ale to juz było z kolegi motorkiem (ta wsk 4 biegową) kiedyś jechaliśmy w 6 nad jeziorko niedaleko Olsztyna (Redykajny chyba) jechaliśmy sobie tak nie więcej niż 50km/h ja z nim na ws'ce tyłu z plecakiem pełnym browaru na polnej drodze zarośniętej trawą no i taka większa dziura była na tej drodze jak by przednim kołem wpadł na prosto to by przez kiere przeleciał, jak dał po hamulcach tylnych to wpadając w dziurę byliśmy obróceni ok. 70 stopni po wyjściu jak już leżała wsk, obruciła się ogólnie o ok. 190 stopni i ok 2-4m poślizg wski ja leze na ziemi a kolega pod tą wską i pytam sie go czy żyje on odpowiedział to był dobry znak, ale tak se myśle czy wczystko całe w plecaku wkońcu walnełem o glebe plecakiem, patrze a tam zero wycieku Mr. Green

normalnie cud, sam nie wierzyłem że nic sie nie stało nikomu i niczemu.

dido1214 · Mega Gaduła

hehe zarąbiste mieliście te przygody

Szyszka · Uzależniony od forum

...no naprawde z tym browcem to niezłe szczęście Wink

tony d · Zagubiony na Forum

hu* z motorem browar wazniejszy.ja tak wczoraj wnocy zapierdzielam se na rowerku i składam sie na zakręcie niewyrobiłem dodam tylko ze przepiłłem 13zł leze gdzies w rowie wsaje rower lezy na srodku drogi a ja pa trze czy mi sie gdzies piwo nie wgniotło