No to więc pewego dnia pojechaliśmy do kolegi do domu w połowie lekcjii żeby mi pokazał swojego komara niedawno zrobionego . No zaszedłem do niego on z garażu wyciąga komara szarego i mówi cytuje:''NO TO JEDZIEMY'' ja odpowiadam jemu że no to jedziemy odpaliliśmy jego no ja sprawdziłem jak on chodzi póżniej usiadłem na bagarznik pojeźdxiliśmy trochę i ja mówie no to jedziemy (siedziałem z tyłu) no jechaliśmy z 40 na asfalcie tak mi kolega mówił że tyle było no i ja chcąc przyśpieszyć komara odepchnąłęm się nogami i tak mi nogi wybiło do tyłu że aż niewiedziałem co się stało wywróciłem się na asfalt i z począdku nic mi nie bolałe tylko popatrzyłem na rękę patrze a tam na kostce na środkowym palcu chrząstka mi wystaje ,cała skóra z kostek ,tam gdzie kończy się nadgarstek łokieć calutkie lewe ramię i kawałek pleców zdarte ja patrze czemu krew mi nie leci a tam skóra z zetkniąciem się z asfaltem się spaliła i temu krew zatamowało. Ja myślę to ładnie sie załatwiłem niedość że zdarłem dłoń łokieć ramie i plecy to nowiutką koszulke porwałem. Nic zachodze do chaty i myślę co ja dla mamy powiem no to wymyśliłem. Powiedziałem że biegłem na przystanek i sie wywaliłem. Mama uwierzyła , A tato nie, mówi że ta skóra jest za mocno zerwana żebym ja sie wywalił biegnąc na przystanek ale i tak jego przekonałem . Wywróciłem się miesiąc i 5 dni temu mam jeszcze strupy. A więc z tego wniosek ,że nie odpychajcie się gdy jedziecie ponad 30km/h>
taki gość na wsk chciał iść na wyścigi z innym moto(nie wiem jakim)wpakował jedynke i przygotowywał sie do ruszenia,miał nogi na asfalcie i też jak najmocniej sie odepchnął i gaz do końca--nagle załapało mu nogi pod łapki---------------śkręcił jedną a drugą pocharatał------------------tak wogule to nie można sie odpuchać nogami a jeśli to tylko przy spokojnym ruszeniu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1